Kolejny poranek z kompem... Ale za tydzien juz koniec. Czas wrocic do szkoly niestety :( A tymczasem trzeba krzystac z zycia:) Umowilam sie dzis ze znajoma. Cale wakacje sie nie widzialysmy wiec bedzie o czym pogadac. A jutro wraca z wakacji inny kolega i tez trzeba sie bedzie spotkac:)
Kurcze, jakos nie idzie mi prowadzenie tego bloga... Pisanie pamietnika lepiej mi szlo, ale moze to kwestia czasu...
Wstalam sobie rano z lozeczka, zimna zupka mleczna i od razu do komputera. Chyba zaczynam sie uzalezniac... Wlaczam gg, a tu nikogo nie ma, nawet kumpla ktory zawsze przesiaduje :( Moze zaraz ktos sie pojawi, a jak nie to ich strata, nie porozmawiaja sobie ze mna ;)
Za chwilke bede jesc obiadek, a potem lece na spotkanie z kumpela. Pewnie pojdziemy do jakiejs knajpy i pogadamy: o nas, o jej nowy facecie, o moim niedoszlym facecie, o naszym wspolnym przyjacielu, ktory ostatnio zrobil sie troszke obcy, troche sie tego nazbieralo od... niedzieli ;)
Dobrze miec przyjaciol, ale takich prawdziwych przyjaciol... Takich ktorzy zawsze Cie wysluchaja, zawsze pomoga, ktorym wszystko mozesz powiedziec...
Wkrotce nowy rok szkolny. Przydaloby sie cos zmienic w swoim zyciu. Pierwsze od czego zaczne to ten blog. Nie wiem czy ktos wogole bedzie to czytal, ale nie to jest najwazniejsze...
Wypadaloby napisac cos o sobie... A wiec ("nie zaczyna sie zdania od a wiec" - tekst mojej polonistki ;) ) mam juz a dla niektorych dopiero, ale dla mnie zdecydowanie juz 18 lat i w tym roku czekam mnie maturka. Zobaczymy jak to bedzie...